Zdarza się, że osoba, która wzięła kredyt szybko orientuje się, że jej się to nie opłaca – sprzedawcy kredytów i banki bardzo często bowiem nie informują klientów w wystarczającym stopniu. W takim wypadku może odstąpić od umowy kredytowej – ma do tego pełne prawo. Ustawa z 2001 roku reguluje na jakich zasadach można zrezygnować z podpisanej umowy. Można odstąpić od pożyczki, która nie jest związana z działalnością gospodarczą. Kwota kredytu musi wynosić poniżej 80 tysięcy złotych, a umowa musi być podpisana między bankiem, a konsumentem.
Pożyczkobiorca zgodnie z prawem ma 10 dni na odstąpienie od umowy. Jeśli w umowie nie było wzmianki o możliwości odstąpienia od kredytu to pożyczkobiorca ma 10 dni od momentu zdobycia tej informacji, jednak nie może być to później niż 3 miesiące po wzięciu kredytu. Aby wszystko było zgodne z prawem należy złożyć pisemne odstąpienie od umowy. Najlepiej jest skorzystać z prawdziwego formularza, który powinien dostarczyć bank lub instytucja, która udzielała pożyczki. Jednak jeśli nie posiadają oni odpowiedniego wzoru dokumentów, można stworzyć pismo samodzielne.
Ważne tylko, aby znalazła się w nim informacje takie jak: dane obu stron, daty, numer umowy, oświadczenie o odstąpieniu od pożyczki. Koniecznie należy zwrócić całą kwotę pożyczki. Warto jednak pamiętać tym, że ma on prawo zatrzymać sobie opłaty przygotowawcze. Nie można także oczekiwać, że odzyskamy zapłacone już oprocentowanie.